Organizacja cateringu dla tak dużej liczby uczestników, jak 3500 osób, to skomplikowane przedsięwzięcie wymagające doskonałej logistyki i precyzyjnego planowania. 25 maja 2024 roku, podczas Pikniku Rodzinnego dla jednego z czołowych producentów pieczywa w Polsce, Airport Hotel Okęcie stanął przed tym wyzwaniem. Cały proces nadzorował Łukasz Malinowski, dyrektor operacyjny hotelu, a wsparcie w kuchni zapewnili szefowie Marcin Suchanek i Kamil Mamerski.
Planowanie i logistyka
Jednym z kluczowych elementów organizacji było zaplanowanie transportu jedzenia i napojów z hotelu do miejsca pikniku, oddalonego o kilkadziesiąt kilometrów. Wymagało to wynajęcia odpowiednich samochodów-chłodni, aby zapewnić świeżość produktów. Równie ważne było zorganizowanie odpowiednich agregatów do zasilania strefy cateringowej i stacji kuchni na żywo, które były jedną z głównych atrakcji wydarzenia. Dobrze przemyślana logistyka była fundamentem sukcesu całego wydarzenia.
Imponująca różnorodność kulinarna
Podczas pikniku na gości czekała 70-metrowa linia stacji bufetowych, z potrawami inspirowanymi kuchniami z różnych zakątków świata. W menu znalazły się m.in. wołowina po burgundzku, pierogi z mięsem, tlayudas z Meksyku, czy currywurst z Niemiec. Każda stacja oferowała dania na żywo, co dodało wydarzeniu interaktywności i wzbogaciło kulinarne doświadczenia uczestników.
Specjalne menu dla dzieci
Zadbano również o najmłodszych, tworząc specjalną strefę dziecięcą. W tej części menu dominowały potrawy przyjazne dzieciom, takie jak frytki belgijskie, kurczak zagrodowy czy włoskie lody. Nie zabrakło również atrakcji w postaci waty cukrowej, lemoniad owocowych oraz sezonowych owoców, co stworzyło przyjazną i radosną atmosferę dla najmłodszych uczestników pikniku.
Wyzwania i sukces organizacyjny
Zespół odpowiedzialny za catering musiał zmierzyć się z wieloma wyzwaniami, takimi jak zapewnienie odpowiedniej liczby naczyń jednorazowych, sprawne dostarczenie potraw na miejsce i perfekcyjna koordynacja między stacjami kuchennymi. Lider projektu, Łukasz Malinowski, podkreślał, że każdy detal był kluczowy, ponieważ jakakolwiek niedopatrzenie mogło wpłynąć na odbiór całego wydarzenia. Ostatecznie jednak wszystko przebiegło zgodnie z planem, a goście mogli delektować się wyśmienitym jedzeniem, nie zdając sobie sprawy z ogromu pracy włożonej w organizację.
Na zakończenie pikniku podano imponujący, trzymetrowy tort, który wzbudził podziw wśród gości. Było to symboliczne zwieńczenie wielogodzinnej pracy zespołu, który udowodnił, że nawet przy tak ogromnej liczbie uczestników możliwe jest zorganizowanie cateringu na najwyższym poziomie.